Ostatnio byłam z Oli u koleżanki, dziewczyna ta zrobiła właśnie taką pastę i narobiła mi takiego smaka, że gdy tylko wróciłam do domu od razu zabrałam się za jej zrobienie. W internecie jest mnóstwo przepisów i każdy dodaje co innego. Ja najbardziej lubię taką pastę z dodatkiem jajek, szczypioru i kwaszonego ogórka. Bardzo polecam dla wszystkich tych, którym już się przejadły wędliny sklepowe :)
Składniki:
- 1 wędzona makrela
- 2 ugotowane na twardo jajka
- 1/2 pęczka szczypiorku
- 2 ogórki kiszone
- 2 - 3 łyżki majonezu (w wersji odchudzonej jogurtu naturalnego)
- 1 łyżeczka musztardy (opcjonalnie)
- sól, pieprz
Jajka ugotować na twardo. Z makreli ściągnąć skórę i powyjmować ości, należy to zrobić powoli i dokładnie, aby żadna mała ość się nie dostała do pasty (polecam to robić palcami), wrzucić do miski. Jajka obrać, pokroić drobno (lub zetrzeć na tarce o grubych oczkach), ogórki, szczypiorek również drobno pokroić, dodać do miski. Dodać majonez (jogurt), musztardę, pieprz oraz sól, wymieszać dokładnie.
Smacznego :)
Makrela w lodówce, zatem chyba skuszę się na Twój przepis :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń