Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Śmietana. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Śmietana. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Czekoladowe banoffee pie

To ciasto ma same zalety i tylko jedną wadę: jest proste i szybkie w wykonaniu, nie potrzebujemy do niego piekarnika, smakuje wybornie (połączenie czekolady, bananów i bitej śmietany to niebo w gębie), jeden kawałek syci na długo, wady: nie jest to ciasto dietetyczne. Ale mimo wszystko bardzo je polecam, my je pokochaliśmy ;)
Przepis znalazłam tutaj, podaję go z małymi zmianami.


Składniki:
Spód:
  • 250g ciastek czekoladowych (użyłam herbatników w polewie czekoladowej)
  • 90g masła
Nadzienie:
  • 1 puszka kajmaku (400g)
  • 180g czekolady gorzkiej lub deserowej
  • 400 ml śmietany 30%
  • 2 fixy do śmietany
  • 200g serka mascarpone (użyłam serka Twój smak)
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 3 - 4 dojrzałe banany
  • kakao do oprószenia


Ciastka zmiksować z masłem w malakserze na mokry piasek. Masą wyłożyć dno i boki formy do tarty (moja forma ma 27cm), odstawić do lodówki.

Czekoladę połamać na kawałki i rozpuścić w kąpieli wodnej, następnie zmiksować lub wymieszać z kajmakiem. Masę wyłożyć na ciasteczkowy spód, wyrównać. Wstawić do lodówki do stężenia na 4 godziny lub na całą noc. 

Po tym czasie śmietanę ubić na sztywno wraz z cukrem i fixami, na koniec wmieszać serek, odstawić do lodówki. Banany obrać i pokroić w plasterki, część wyłożyć na czekoladowej masie a część dodać do bitej śmietany. Śmietanę wyłożyć na wierzch bananów, oprószyć kakao.
Smacznego :)



sobota, 22 listopada 2014

Tort Biała Truskawka

Tort ten przygotowałam na urodziny mojej siostry. Wszyscy goście zgodnie stwierdzili, że jest to najlepszy tort jaki do tej pory zrobiłam i bardzo chętnie (pomimo wysokiej kaloryczności) sięgali po dokładkę. Zniknął w mgnieniu oka. Delikatny biszkopt przełożony masą z białej czekolady przełamany kwaśną frużeliną truskawkową, to coś na co warto się skusić. Nie jest to łatwy tort, jest pracochłonny, ale warto, naprawdę :)
Znalazłam go oczywiście na Moich Wypiekach.


Składniki:
Biszkopt:
  • 6 jajek
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 4 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 3/4 szklanki cukru
Frużelina truskawkowa:
  • 400g truskawek (użyłam mrożonych)
  • 2,5 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w minimalnej ilości gorącej wody
  • 2/3 szklanki cukru
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w 2 łyżkach wody
Nasączenie:
  • 3/4 szklanki ciepłej wody wymieszane z 1 łyżeczką soku z cytryny
Krem:
  • 400g białej czekolady
  • 500 ml śmietany 30%
Dekoracja:
  • 400 ml śmietany 30%
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 2 fixy do śmietany

Dzień wcześniej śmietanę wlać do garnuszka i podgrzewać do wrzenia. Zdjąć z palnika, dodać czekoladę i wymieszać aż do rozpuszczenia, pozostawić do ostudzenia. Wstawić do lodówki do stężenia na minimum 12 godzin.

Następnego dnia przygotować biszkopt. Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na sztywno, pod koniec dodać partiami cukier, cały czas ubijając. Następnie wlewać po jednym żółtku, po każdym dokładnie miksując. Na koniec przesiać obie mąki i delikatnie wymieszać szpatułką. Okrągłą blachę (u mnie 22 cm) wyłożyć papierem do pieczenia (tylko dno), zapiąć obręcz, odciąć nadmiar papieru, wlać ciasto, wyrównać. Biszkopt piec 30 minut w temp. 170 - 175 stopni. Zaraz po upieczeniu wyjąć formę z piekarnika i upuścić ją na podłogę z wysokości ok 60 cm. Odstawić do uchylonego piekarnika do ostudzenia.

Truskawki umieścić w garnuszku dodać cukier i podgrzewać do rozpuszczenia się cukru, nie doprowadzając do wrzenia. Dodać sok z cytryny oraz rozpuszczoną mąkę, wymieszać i zdjąć z palnika. Truskawki można pozostawić w takiej formie lub zmiksować (ja tak zrobiłam). Następnie rozpuszczoną żelatynę wmieszać do musu i wymieszać, wstawić do lodówki do stężenia.

Schłodzoną masę czekoladową wyjąć z lodówki i ubić do otrzymania gęstego kremu. Nie ubijać zbyt długo by krem się nie zważył.
Ostudzony biszkopt przekroić na 3 blaty. Pierwszy z krążków ułożyć na paterze, nasączyć 1/3 ponczu. Na biszkopcie rozsmarować połowę kremu czekoladowego, na to wyłożyć połowę frużeliny, przykryć drugim krążkiem. Ponownie nasączyć, rozsmarować krem oraz frużelinę, przykryć ostatnim krążkiem biszkoptowym, nasączyć go pozostałym ponczem. 

Śmietanę ubić na sztywno wraz z cukrem pudrem oraz fixami. Rozsmarować ją na bokach oraz wierzchu tortu. Schłodzić w lodówce przez kilka godzin.
Smacznego :)   



sobota, 9 sierpnia 2014

Tarta z kremem z białej czekolady i borówkami (bez pieczenia)

Przepyszna, delikatna, kremowa, lekko słodka, idealna na upały bo nie trzeba jej piec, jedynie wystarczy ją porządnie schłodzić i zajadać ze smakiem. Niestety nie jest fit, ale dla niej warto zgrzeszyć ;)


Składniki:
Na spód:
  • 250g maślanych herbatników 
  • 100g masła
Krem:
  • 350g serka Mascarpone (użyłam serka Twój Smak)
  • 400 ml schłodzonej śmietany 30%
  • 200g białej czekolady
  • 2 fixy do śmietany
  • ok 250g borówki amerykańskiej
  • cukier puder do oprószenia



Herbatniki i masło wrzucić do misy robota i zmiksować na masę o konsystencji mokrego piasku. Masę przełożyć do formy do tarty, wyrównać i dokładnie wgnieść w dno oraz boki formy. Wstawić do lodówki do schłodzenia na około 30 minut.

W międzyczasie przygotować krem. Białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, odstawić do przestudzenia. Śmietankę ubić na sztywno wraz z fixami, dodać serek oraz ostudzoną czekoladę, zmiksować krótko do połączenia się składników. Wstawić do lodówki do schłodzenia. (Ja do kremu dodałam jeszcze 50g wiórków kokosowych)

Po około 30 minutach z lodówki wyjąć formę do tarty oraz miskę z kremem. Krem wyłożyć na przygotowany spód, wyrównać, na wierzch wysypać borówki. Tartę ponownie wstawić do lodówki i schłodzić najlepiej przez całą noc. Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego :)



Przepis (z moimi zmianami) znalazłam tutaj.

wtorek, 29 lipca 2014

Tort malinowy z musem czekoladowym

Obłędnie pyszne ciasto: kakaowy biszkopt, malinowa galaretka i lekki czekoladowy mus, to coś co zadowoli podniebienie każdego łasucha ;) Bardzo polecam!


Składniki:
Na biszkopt:
  • 3 jajka
  • 2/3 szklanki mąki
  • 2/3 szklanki cukru pudru
  • 2 łyżki kakao
  • 2 łyżki oleju
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa malinowa:
  • 500g świeżych lub mrożonych malin
  • 150 ml wody
  • 1 galaretka malinowa
Mus czekoladowy:
  • 660 ml śmietany 30% (dwa duże opakowania)
  • 200g czekolady gorzkiej
  • 2 fixy do śmietany

Jajka ubić z cukrem na puszystą masę przez około 5 minut. Do jajek dodać olej, zmiksować, następnie przesiać mąkę z kakao i proszkiem. Zmiksować do uzyskania gładkiej konsystencji. Tortownicę (u mnie 22 cm) wyłożyć papierem do pieczenia (tylko dno) i wlać ciasto, wyrównać. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 15 minut w temp. 170 stopni. Po upieczeniu pozostawić do ostudzenia.

Maliny przesypać do garnuszka, dodać wodę i doprowadzić do wrzenia, gotować kilka minut aż maliny się rozpadną. Zdjąć z ognia i wsypać galaretkę, wymieszać szybko aby nie porobiły się grudki, odstawić do ostudzenia i stężenia.

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, odstawić do przestudzenia. Śmietanę ubić na sztywno, pod koniec wsypać fixy. Ostudzoną czekoladę wlać do śmietany i zmiksować do połączenia się składników. Czekolada nie może być za gorąca ponieważ śmietana się zważy, musi być lekko chłodna i nadal płynna. Odstawić do lodówki do schłodzenia.

Z blatu kakaowego zdjąć papier, blat ponownie wstawić do tortownicy i zapiąć obręcz. Wylać tężejący mus, następnie wstawić tortownicę do lodówki na ok 30 minut. Po tym czasie wyjąć tortownicę z lodówki i na schłodzony mus malinowy wyłożyć mus czekoladowy, wyrównać delikatnie, ponownie wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc.

Przed podaniem nożykiem delikatnie odkroić ciasto od brzegów tortownicy i delikatnie zdjąć obręcz.
Smacznego :)





Źródło przepisu: tutaj

wtorek, 27 maja 2014

Tort kokosowo truskawkowy na kakawoym biszkopcie

Ten tort jest przepyszny, chyba najlepszy jaki do tej pory upiekłam. Delikatny krem kokosowy na bazie śmietany, mleka kokosowego i mascarpone doskonale komponuje się z dżemem truskawkowym i biszkoptem kakaowym. Istne niebo w gębie. Polecam bardzo!


Składniki:
Biszkopt:
  • 5 jajek (rozmiar L)
  • 3/4 szklanki cukru
  • 2/3 szklanki mąki pszennej
  • 1/3 szklanki kakao
Krem kokosowy:
  • 400 ml śmietany 30%
  • 1/3 szklanki cukru pudru
  • 1 szklanka wiórków kokosowych
  • 400 ml (1 puszka) mleka kokosowego (tylko gęsta część)
  • 1 i 1/2 łyżeczki żelatyny + 4 łyżki wody
  • 200g serka mascarpone (lub np. Twój Smak)
Nasączenie:
  • woda kokosowe wcześniej odłożona z puszki mleka kokosowego
Dodatkowo:
  • 1 słoik dżemu truskawkowego
  • świeże truskawki do dekoracji
  • wiórki kokosowe do dekoracji

Wszystkie składniki na biszkopt powinny być w temperaturze pokojowej. Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec dodać cukier i dalej ubijać. Dodawać po kolei żółtka po każdym dokładnie miksując. Do masy przesiać mąkę z kakao, wymieszać delikatnie drewnianą łyżką.

Tortownicę (u mnie 20cm) wyłożyć papierem do pieczenia (tylko dno), przelać ciasto, wyrównać. Biszkopt piec w temp. 160 - 170 stopni przez 35 - 40 minut. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika i gorące upuścić na podłogę z wysokości ok 60 cm. Odstawić do piekarnika i studzić przy uchylonych drzwiczkach.

Żelatynę wsypać do małego garnuszka, zalać 4 łyżkami wody, wymieszać do rozpuszczenia. Następnie postawić na malutkim ogniu i cały czas mieszając podgrzewać do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny. Śmietanę wlać do misy miksera, dodać cukier puder i ubić na sztywną bitą śmietanę, uważając by jej nie przebić. Następnie dodać serek mascarpone, gęste mleczko kokosowe oraz wiórki. Zmiksować krótko do połączenia się składników.

Do ostudzonej żelatyny dodać łyżkę masy kokosowej, wymieszać. Taką "zaprawioną" żelatynę wlać do kremu kokosowego i zmiksować. Naczynie z kremem odstawić do lodówki na ok 30 minut do stężenia.

Biszkopt przekroić na 3 blaty. Pierwszy z nich ułożyć na paterze. Naponczować go wodą kokosową, posmarować go połową słoiczka dżemu, na to wyłożyć grubą warstwę kremu (ok 1/4 całości). Przykryć kolejnym blatem, ponownie naponczować, wysmarować dżemem oraz kremem. Przykryć ostatnim blatem, naponczować, boki oraz wierzch wysmarować pozostałym kremem, obsypać wiórkami kokosowymi, udekorować świeżymi truskawkami. Wstawić do lodówki do schłodzenia.
Smacznego :)



Inspirowałam się tym przepisem.

niedziela, 6 kwietnia 2014

Jej wysokość beza Pavlova z bitą śmietaną i truskawkami

Ten miesiąc zaczynam od czegoś bardzo kalorycznego, ale warto. Beza wyszła przepyszna w smaku, chrupiąca na zewnątrz, w środku mięciutka, piankowa. Wcale nie jest tak trudna do zrobienia jak twierdzili niektórzy, trzeba się trzymać pewnych wskazówek a na pewno się uda. Już nie mogę się doczekać kiedy przygotuje z niej torcik i przyozdobię świeżymi owocami. Bardzo polecam!


Składniki:
Na bezę:
  • 3 białka rozmiar M
  • 150g cukru
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
Na krem:
  • 330 ml śmietany 30%
  • 2 łyżki cukru pudru
  • truskawki do dekoracji

Białka umieścić w szklanym lub metalowym naczyniu i zacząć ubijać mikserem na najwyższych obrotach. Gdy białka zaczną się pienić dodawać partiami cukier, po każdej partii dokładnie miksując. Gdy białka będą już sztywne i lśniące dodać mąkę ziemniaczaną oraz sok z cytryny. Wymieszać delikatnie szpatułką bądź zmiksować bardzo krótko na najniższych obrotach miksera.

Blachę do pieczenia wysmarować delikatnie tłuszczem i wyłożyć papierem do pieczenia. Na środku narysować okrąg (u mnie 20 cm odrysowany od tortownicy). Pianę wyłożyć na papier, wyrównać, w środku zrobić delikatne wgłębienie. 

Blachę do pieczenia wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 5 minut w temp. 160 stopni. Po tym czasie temperaturę przykręcić na 120 stopni i piec kolejne 1,5 h. W pół godziny po włożeniu do piekarnika, na powierzchni bezy powinny pojawić się pierwsze pęknięcia - tak ma być. Po upieczeniu pozostawić bezę na kolejną godzinę bądź półtorej do całkowitego wysuszenia.

Śmietanę ubić na sztywno z dodatkiem cukru pudru (można również dodać fixu do śmietany, wtedy będzie sztywniejsza), schłodzić w krem w lodówce. Bezę udekorować tuż przed podaniem: Na wierzch wyłożyć ubitą śmietanę i ozdobić truskawkami.
Smacznego :)




Inspirowałam się tym przepisem.

niedziela, 23 marca 2014

Wiosenny tort czekoladowo - truskawkowy

Pyszny, delikatny i puszysty torcik tym razem z wykorzystaniem biszkoptu kakaowego. Nie jest trudny w wykonaniu, bardzo ładnie się kroi. Mus przygotowałam (niestety) z mrożonych truskawek, nie mogę się doczekać kiedy będą już te świeżutkie i słodkie. Boki obsypałam tartą czekoladą.
Przepis na biszkopt pochodzi z niezawodnych Moich Wypieków klik.


Składniki:
Biszkopt:
  • 5 jajek
  • 3/4 szklanki cukru
  • 2/3 szklanki mąki pszennej tortowej
  • 1/3 szklanki kakao
Nasączenie:
  • 3/4 szklanki wody
  • 1,5 łyżeczki soku z cytryny
  • 2 łyżeczki cukru
Masa truskawkowa:
  • 300g truskawek (użyłam mrożonych)
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 5 łyżek cukru pudru
  • 1 pełna łyżka żelatyny (+ 4 łyżki wody do rozpuszczenia)
  • 400 ml śmietany 30%
  • 2 fixy do śmietany
Dodatkowo:
  • tarta czekolada do dekoracji

Składniki na biszkopt muszą być w temperaturze pokojowej.

Mąkę i kakao przesiać. Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec partiami dodawać cukier i dalej ubijać na lśniącą pianę. Dodawać po kolei żółtka, po każdym miksując. Do masy wsypać suche składniki i delikatnie wymieszać drewnianą łyżką.

Tortownicę 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia (tylko dno), przelać ciasto, wyrównać. Biszkopt piec w temp. 160 - 170 stopni przez około 35 - 40 minut. Gorące ciasto wyjąć z piekarnika i w formie upuścić je na podłogę z wysokości ok. 60 cm. Odstawić do piekarnika i studzić przy uchylonych drzwiczkach. Zimny biszkopt przekroić na 3 blaty.

Truskawki dzień wcześniej rozmrozić lub zamrożone wsypać do garnuszka i podgrzewać pod przykryciem aż się rozpuszczą. Zmiksować je na gładki mus wraz z sokiem z cytryny i 3 łyżkami cukru pudru. Żelatynę zalać 4 łyżkami wody, następnie podgrzać ją w małym garnuszku do rozpuszczenia. Do płynnej żelatyny dodać 2 łyżki musu i wymieszać, następnie wlać do reszty musu, wymieszać i odstawić najlepiej do lodówki.

Śmietanę ubić na sztywno wraz z fixami oraz cukrem pudrem. Na koniec wlać mus truskawkowy i zmiksować na najmniejszych obrotach miksera. Wstawić do lodówki na 30 minut do stężenia. 

Dolny blat ułożyć na paterze, naponczować przygotowaną mieszanką, wyłożyć 1/3 część musu, przykryć drugim plackiem, ponownie naponczować wyłożyć kolejną część musu, przykryć ostatnim plackiem, naponczować. Górę i boki posmarować pozostałą częścią musu. Boki obłożyć startą czekoladą, górę udekorować truskawkami.
Smacznego :)




piątek, 21 marca 2014

Ciasto styropian

Już od bardzo dawna to ciasto mnie intrygowało, chociaż muszę przyznać, że gdy zobaczyłam je po raz pierwszy na jakimś blogu nie zrobiło na mnie wrażenia. Jedynie ta dziwna nazwa. W końcu i ja postanowiłam się przekonać jaki smak ma to ciasto i czy w ogóle jest warte zachodu. Nie zawiodłam się i nie przypuszczałam nawet, że wyjdzie tak dobre. Na pewno wrócę do niego nie jeden raz. Jak mogę opisać jego smak? Jednym słowem: doskonały, serio. Nie za słodki, lekko przełamany kwaśnym dżemem i to kokosowe wnętrze. Pychota, polecam bardzo :)


Składniki:
Ciasto:
  • 240g mąki
  • 150g margaryny/masła
  • 80g cukru
  • 3 żółtka
  • 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
Masa:
  • 660 ml śmietany 12% (dałam 18%)
  • 1 opakowanie budyniu waniliowego
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 100g wiórków kokosowych
  • 3 białka
  • 80g cukru
 Dodatkowo:
  • słoiczek dżemu z czarnej porzeczki

Wszystkie składniki wrzucić do misy robota i wyrobić na jednolite ciasto. Podzielić na dwie części, schować do woreczków i schłodzić ok. 30 minut w zamrażalniku. Niewielką formę do pieczenia lekko posmarować tłuszczem, następnie wyłożyć papierem do pieczenia.

Jedną część ciasta wyjąć z zamrażalnika i wyłożyć nią dno i boki formy. Podpiec w piekarniku przez 10 minut w temp. 180 stopni. Wyjąć, chwilę przestudzić. Ciasto wysmarować dżemem z czarnej porzeczki.

Śmietanę zmiksować z proszkiem budyniowym, proszkiem do pieczenia oraz wiórkami. Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodać cukier. Pianę przełożyć do masy śmietanowej i delikatnie wymieszać do połączenia się składników. Masę przełożyć na podpieczony spód, wyrównać. Drugą część ciasta pokruszyć lub zetrzeć na tarce i wyłożyć na wierzch ciasta tworząc warstwę kruszonki. Ciasto piec przez 50 - 60 minut w temp. 180 stopni. Schłodzić w lodówce przez kilka godzin. Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.
Smacznego :)



środa, 12 lutego 2014

Gęsta, gorąca czekolada do picia

Są takie dni w życiu kobiety, kiedy jest potrzebna solidna dawka czekolady. Staram się bardzo by takich dni nie było zbyt często, gdyż cierpi na tym moja i tak nieidealna figura. Ale od czasu do czasu każdemu należy się chwila zapomnienia :) Przedstawiam więc moją wersję czekolady na gorąco. Przygotowałam ją z całej tabliczki gorzkiej czekolady Wawel, ponieważ miała najwięcej procent kakao za stosunkowo niską cenę. Porcja jest duża, ale można ją podzielić na dwie mniejsze, rozlewając czekoladę do mniejszych kubeczków. Mimo wszystko jest warta grzechu ;)


Składniki:
  • 100g czekolady gorzkiej
  • 200 ml mleka
  • 180g (mały kubeczek) schłodzonej śmietany 30%
  • cukier, cukier waniliowy
  • 1 fix do śmietany

Czekoladę połamać, wrzucić do garnuszka, wlać mleko, dodać cukier wg upodobania. Podgrzewać na małym ogniu aż do rozpuszczenia czekolady i uzyskania odpowiedniej konsystencji. Gdyby napój był za gęsty dodać więcej mleka. Zdjąć z ognia i odstawić na czas przygotowywania bitej śmietany.

Śmietanę ubić na sztywno wraz ze szczyptą cukru waniliowego oraz fixem. Przełożyć do szprycy. Czekoladę przelać do wysokiej szklanki, udekorować bitą śmietaną, oprószyć kakaem.
Smacznego :)



poniedziałek, 9 grudnia 2013

Czekoladowe naleśniki

Pyszne czekoladowe naleśniki z delikatnym nadzieniem z bitej śmietany i serka. Istna rozpusta ;)
Inspirację znalazłam tutaj, ale naleśniki zrobiłam wg własnego pomysłu.


Składniki:
Ciasto:
  • 300g maki pszennej
  • 2 szklanki mleka
  • 2 jajka
  • 2 - 3 łyżki oleju
  • 100g czekolady
  • 1/2 szklanki wody
Nadzienie:
  • 400 g śmietany 30% (duży kubeczek)
  • 150g serka typu Bieluch
  • cukier puder (ilość wg upodobań)
  • 1 fix do śmietany


Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Wszystkie składniki na ciasto wymieszać ze sobą i odstawić na 30 minut. Po tym czasie sprawdzić czy ciasto nie jest za gęste, jeżeli tak dolać trochę wody. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Naleśniki smażyć na bardzo mocno rozgrzanej patelni najlepiej bez oleju ( można ją lekko posmarować kroplą oleju).

Śmietankę wlać do miski i ubijać. Gdy zacznie gęstnieć dodać cukru pudru i fix, ubić na sztywno. Na koniec dodać serka i delikatnie zmiksować. Na każdego naleśnika nakładać nadzienie i zawijać w rulonik.
Smacznego :)

wtorek, 8 października 2013

Różowe ciasto z malinami

To oryginalne ciasto znalazłam na tej stronie. Bardzo mi się spodobało i postanowiłam zrobić je na imieniny męża. Miało być różowe i ładnie komponować się z kolorem malin, jednak u mnie biszkopt nie do końca nabrał takiego koloru jak chciałam. Mimo wszystko ciasto prezentowało się bardzo wdzięcznie i wszystkim smakowało. Polecam :)


Składniki:
Biszkopt:
  • 5 jajek
  • 3/4 szklanki mąki
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 4 łyżki oleju rzepakowego
  • odrobina czerwonego barwnika
Nasączenie:
  • 1/2 szklanki wody
  • sok z ćwiartki cytryny
  • 1 łyżeczka cukru
Masa:
  • 400g śmietany 30%
  • 3 łyżeczki cukru pudru (można dać więcej)
  • 250g mascarpone (dałam serek Bieluch)
  • 500g malin


Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na sztywno dodać cukier i dalej miksować aż cukier się rozpuści. Dodać żółtka, olej, barwnik cały czas miksując. Następnie dodać przesiane mąki z proszkiem i delikatnie, najlepiej drewnianą łyżką, wymieszać do połączenia się składników. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, wlać ciasto, wyrównać. Biszkopt piec przez 35 minut w temp. 180 stopni, do suchego patyczka. Upieczony biszkopt ostudzić.

W małym naczyniu połączyć ze sobą wodę, cukier i sok z cytryny. Tak przygotowanym ponczem nasączyć biszkopt.

W misce ubić na sztywno śmietanę wraz z cukrem pudrem, na koniec dodać serek i zmiksować. Śmietanę wyłożyć na biszkopt, wyrównać, na wierzch poukładać maliny. Gotowe ciasto schłodzić w lodówce.
Smacznego :)



sobota, 20 lipca 2013

Kopiec kreta

Widząc reklamy tego ciasta w telewizji zawsze zastanawiałam się jak jest ono zrobione, że rzeczywiście przypomina kopiec kreta. Sądziłam, że pewnie jest strasznie ciężkie do przygotowania i na pewno nigdy mi nie wyjdzie. Jednak bardzo się myliłam. Ciasto nie jest trudne w wykonaniu, jednak potrzebujemy trochę czasu, aby je zrobić. Jednak efekt końcowy oraz zaskoczone miny wszystkich gości rekompensują stanie w kuchni ;)
Przepis znalazłam tutaj.


Składniki:
Na ciasto:
  • 100g margaryny
  • 2 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1,5 szklanki jogurtu naturalnego
  • 1 łyżeczka sody
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 4 łyżki kakao
Na masę:
  • 500 ml śmietany kremówki 36% (dałam 30%)
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 2 śmietan fix
  • 100g czekolady deserowej
  • 3 średnie banany
  • sok z 1/2 cytryny
  • 250g serka typu Bieluch (użyłam jogurtu z mascarpone)

Margarynę rozpuścić, połączyć z resztą składników, dokładnie zmiksować. Okrągłą formę (u mnie 20 cm) wyłożyć papierem do pieczenia, wylać ciasto, wyrównać. Piec w temp. 180 st., przez ok. 45 minut. Po upieczeniu wyjąć i lekko przestudzić, odkroić górę ciasta. Łyżką wydrążyć środek pozostawiając rant (coś na kształt płaskiej miseczki). Odcięty kawałek ciasta oraz wydrążony środek zmiksować lub pokruszyć.

Banany obrać ze skórek, przekroić wzdłuż i ułożyć na dnie ciasta (jeżeli nie mieszczą się w całości przekroić na mniejsze kawałki), skropić sokiem z cytryny. Czekoladę drobno posiekać. Śmietanę ubić na sztywną z dodatkiem cukru pudru i śmietan fixem. Następnie dodać serek i zmiksować. Na koniec wsypać pokruszoną czekoladę i delikatnie wymieszać. Bitą śmietanę wyłożyć na spód z bananów tworząc kopczyk. Całość dokładnie obsypać pokruszonym ciastem lekko dociskając. Kopiec kreta schłodzić w lodówce najlepiej przez całą noc.
Smacznego :) 

    

środa, 29 maja 2013

Marchewkowe ciasto z kremem

Ja już kiedyś pisałam, że ciasta marchewkowe uwielbiamy, darzymy wielką miłością a to ciasto utwierdziło nas w przekonaniu, że marchewkowe jest najlepsze ;) Do tego ten krem na bazie bitej śmietany i białego serka, taki delikatny i puszysty już stał się moim ulubionym i na pewno wykorzystam go niejednokrotnie :)


Składniki (źródło tutaj):
Ciasto:
  • 170 g mąki żytniej pełnoziarnistej
  • 170 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka sody
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 50g posiekanych orzechów (dałam orzechy włoskie)
  • 130g cukru
  • 200 ml oleju
  • 4 jajka
  • 200g startej marchwi (dałam dużo więcej bo ok. 300g)
  • skórka i sok z 0,5 pomarańczy
  • 100 ml maślanki
Krem:
  • 400 ml śmietany kremówki 30%
  • 2 fixy do śmietany
  • 2 płaskie łyżki cukru pudru
  • 1 serek typu Bieluch (150g)
  • płatki migdałowe


Do jednej miski przesiać mąki wraz z proszkiem, sodą oraz cynamonem, dodać posiekane orzechy. W drugiej misce jajka ubić z cukrem na puszystą masę, wlać olej, maślankę oraz sok i skórkę z pomarańczy, zmiksować. Dodać suche składniki, wymieszać, na koniec dodać startą marchew i ponownie wymieszać najlepiej drewnianą łyżką.

Dno tortownicy (u mnie 25 cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać ciasto i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec w temp. 180 st. przez 50 minut. Po upieczeniu wyjąć i ostudzić na kratce. Gdy będzie już zimne przekroić ciasto na dwa placki.

Śmietanę ubić wraz z cukrem oraz fixami na sztywno, dodać serka i zmiksować. 3/4 kremu wyłożyć na dolny placek, przykryć drugim plackiem i pozostały krem rozsmarować na wierzchu. Płatki migdałowe podprażyć na suchej patelni. Gdy ostygną posypać wierzch kremu. Ciasto wstawić do lodówki na kilka godzin.
Smacznego :)

 

sobota, 23 marca 2013

Ciasto czekoladowe z kremem czekoladowym

Ostatnio gdy robiłam te babeczki wpadłam na pomysł by przełożyć tym pysznym, mocno czekoladowym kremem jakieś ciasto. Wybór padł na to. Efekt przerósł moje oczekiwania. Ciasto jest delikatne niczym biszkopt, lekko wilgotne a dzięki kremowi intensywnie czekoladowe. Polecam każdemu kto kocha czekoladę i nie potrafi bez niej żyć ;)


Składniki:
Ciasto:
  • 1 i 3/4 szklanki mąki
  • 1,5 szklanki cukru
  • 3/4 szklanki kakao
  • 2 łyżeczki sody
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 szklanka maślanki lub kefiru
  • 1/2 szklanki oleju
  • 2 duże jajka
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 1 szklanka zaparzonej kawy rozpuszczalnej (przygotowałam z 2 łyżeczek kawy) 
Krem:
  • 250 ml śmietany kremówki
  • 250g czekolady gorzkiej posiekanej
Polewa (opcjonalnie):
  • 60g masła
  • 60g czekolady
  • 2 łyżki wody



Do miski przesiać mąkę, kakao, cukier, sodę, proszek oraz sól.  Do drugiej miski wlać maślankę, olej, jajka i wanilię, wymieszać. Dodać suche składniki, zmiksować krótko. Na koniec dodać gorącą kawę, wymieszać. 

Masę podzielić między dwie tortownice 20cm (ja piekłam całość w jednej bez dzielenia), wyłożone papierem do pieczenia. Ciasto piec w temp. 180 st.C, przez około 35 - 45 minut do tzw. suchego patyczka (piekłam całość dłużej). Po upieczeniu ostudzić. Jeżeli ciasto było pieczone w całości, pokroić na dwa lub trzy blaty.

Do garnuszka wlać śmietankę, podgrzać prawie do wrzenia. Zdjąć z ognia i dodać połamaną czekoladę. Wymieszać i odstawić w chłodne miejsce by krem porządnie zgęstniał (w taką pogodę i temp. polecam za okno ;) ).

Gdyby zabrakło kremu również do dekoracji przygotować polewę: do garnuszka wrzucić czekoladę, masło i wodę, podgrzewać do rozpuszczenia się składników, wymieszać, zdjąć z ognia i lekko ostudzić.

Ciasto przelożyć kremem (jest go tak dużo, że mi wystarczyło na udekorowanie ciasta na górze i bokach), polać polewą, wyrównać i schłodzić w lodówce przez kilka godzin a najlepiej przez całą noc.
Smacznego :)