Tak, jestem czekoladowym łasuchem, przyznaję się bez bicia. Dlatego co jakiś czas muszę mieć pod ręką coś czekoladowego lub coś coś będzie mi ten smak przypominać. Postanowiłam wypróbować przepis na ciasto czekoladowe z dodatkiem fasoli (źródło tutaj). I chociaż mój mąż się śmiał, że na pewno ciasto z fasolą będzie "blee" to po spróbowaniu szybko zmienił zdanie i stwierdził, że jest naprawdę bardzo smaczne. Fasola w ogóle nie jest wyczuwalna. Wyczuwalna jest duża ilość kakao i to lubię najbardziej :)
Składniki:
Na ciasto:
- 360g czerwonej fasoli z puszki (waga po odcedzeniu)
- 2 łyżki zmielonych orzechów włoskich
- 12 - 15 sztuk suszonych daktyli
- 5 łyżek jogurtu naturalnego
- 4 jajka
- 4 łyżki kakao
- 1 łyżeczka sody
Polewa:
- 125g serka typu Bieluch
- 3 łyżeczki kakao (lub więcej wg gustu)
- ksylitol (opcjonalnie)
Daktyle zalać gorącą wodą, pomoczyć chwilę by zmiękły, następnie odcedzić i zmiksować, odstawić. Do misy miksera wrzucić fasolę, jogurt, żółtka oraz pastę z daktyli, zmiksować dokładnie. Następnie dodać zmielone orzechy oraz kakao, ponownie zmiksować. W osobnym naczyniu białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wmieszać do ciasta.
Formę do pieczenia wyłożyć papierem, wylać ciasto, wyrównać. Piec w temp. 180 stopni przez około 40 minut. Wystudzić.
Serek wymieszać z kakao oraz opcjonalnie z cukrem, rozsmarować na ostudzonym cieście.
Smacznego :)
wygląda pysznie jeszcze z taka polewą mniam:)
OdpowiedzUsuńejże, zjadłabym z wielką chęcią!
OdpowiedzUsuń