Czyli kolejny pomysł na bezglutenowe i fit śniadanie. Ostatnio zaopatrzyłam się w trzy rodzaje mąk bezglutenowych: ryżową, gryczaną oraz kukurydzianą i szaleję w kuchni. Szaleństwo to coraz bardziej mi się podoba, najadam się i co mnie najbardziej cieszy mój brzuszek jest bardzo zadowolony ze zmiany diety ;)
Składniki:
Na naleśniki (mi wyszły 4 placki):
- 1 jajko
- 150 ml mleka bez laktozy/zwykłego/roślinnego
- 1 łyżeczka oleju koksowego
- 1 niepełna szklanka mąki ryżowej
Na farsz:
- naturalny serek kremowy np. Bieluch
- 1 banan
Jajko zmiksować z mlekiem i olejem, przesiać mąkę i ponownie zmiksować. Patelnie rozgrzać, rozpuścić odrobinę oleju kokosowego, łyżką nabierać ciasto i smażyć naleśniki po kilka minut z każdej strony. Ciepłe naleśniki są dość elastyczne, jednak gdy ostygną robią się sztywniejsze i kruche.
Serek wymieszać z bananem (można zmiksować). Placki smarować serkiem i zawijać w trójkąty.
Smacznego :)
Przepis pochodzi z tej strony.
wyglądają bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuń