Znalezione w dodatku do Gazety Wyborczej pt. "Palce lizać" z maja 2011. Ciasto jest wilgotne, dość słodkie (ale to pewnie zasługa cukru pudru), pełno w nim jabłek i rodzynek. Smakuje prawie jak szarlotka. Polecam :)
Składniki:
- 7 dużych jabłek (ja dałam 4)
- 2 szklanki mąki (u mnie pszenna pełnoziarnista)
- 5 jajek
- 1 szklanka cukru (jeżeli jabłka są kwaśne dodać jeszcze 1/2 szklanki)
- 15 g mielonego cynamonu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 szklanka oleju (ja dałam 1/2 szklanki)
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 150 g rodzynek
Jabłka umyć, obierać, pokroić w grubą kostkę, zasypać cukrem i odstawić na kilka chwil. Mąkę wymieszać z cynamonem, proszkiem do pieczenia i sodą.
Do jabłek dodać jajka, rodzynki oraz cynamonową mąkę. Całość dokładnie wymieszać Pod koniec mieszania dodać olej. Ciasto przełożyć do blaszki wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą (ja wyłożyłam ją papierem do pieczenia).
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 185 st. C i piec ok. 55 minut. Po upieczeniu i ostygnięciu posypać ciasto cukrem pudrem.
Smacznego.
z checia bym sie skusila na kawlaek:)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie... :)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com