Kopytka uwielbiam od dzieciństwa, mogłabym je jeść codziennie, nawet same bez żadnych dodatków. Pamiętam moje pierwsze kopytka, które zrobiłam samodzielnie. Krótko mówiąc kopytek nie przypominały, wyglądały dość dziwacznie i śmiesznie ;) Tym razem wyszły i wraz z mężem i córką mogłam się nimi nacieszyć :)
Składniki:
- 1 kg ugotowanych ziemniaków (najlepiej dzień wcześniej)
- 250 g mąki pszennej (plus do podsypywania)
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 jajko
- sól
Ugotowane, ostudzone ziemniaki przepuścić przez maszynkę do mielenia mięsa lub praskę. Dodać jako, sól oraz mąkę i dokładnie ale szybko wymieszać. Podzielić na części. Na oprószonej mąką stolnicy toczyć wałeczki grubości palca, lekko spłaszczyć i kroić ukośnie kluski. W garnku zagotować wodę, posolić. Kluski wrzucać na wrzątek. Gotować 2 - 3 minuty licząc od wypłynięcia kopytek na powierzchnię.
Smacznego :)
kocham kopytka - najlepiej z jakims pysznym miesnym lub grzybowym sosikiem :)
OdpowiedzUsuńNp. z pieczarkami i cebulką :)
Usuńuwielbiam kopytka :) mi również wystarczą bez szczególnych dodatków
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to podstawowe danie:)
OdpowiedzUsuńprostota jest najpysznejsza- wg mnie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
Oj tak zgadzam się :)
Usuń