Placuszki te znalazłam na stronie "Moje domowe kucharzenie" KLIK. Są świetnym sposobem na opróżnienie lodówki z resztek wędliny, sera żółtego oraz warzyw. Ja dodałam od siebie jeszcze parówki oraz pomidora. Pominęłam za to ocet, gdyż go nie lubię i nie używam w kuchni.
Placuszki wszystkim bardzo smakowały (zwłaszcza teściowi). Każdy się mnie pytał co jest w środku bo "takie dobre" :)
Składniki:
- 3,5 szklanki mąki
- 3 szklanki mleka
- 2 jajka
- 0,5 papryki
- 250 g żółtego sera
- 200 g szynki
- 3 parówki
- 2 pomidory
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- sól, pieprz
- odrobina przyprawy do pizzy
Paprykę, pomidora, parówki pokroić w drobną kostkę, ser zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Szynkę pokroić na kawałki. Mleko, jajka, mąkę, proszek do pieczenia zmiksować. Doprawić solą, pieprzem i przyprawą do pizzy. Dodać resztę pokrojonych składników i wymieszać. Łyżką nakładać na gorący olej i smażyć z obu stron. Podawać z ketchupem.
Smacznego.
Zwykle jem placki na słodko, ale takie też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz takie jadłam (i robiłam) i nawet nie spodziewałam się, że mogą być takie dobre :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!!!! wszyscy w domu zachwyceni :-)
OdpowiedzUsuńIle porcji wychodzi z podanej ilości składników?
OdpowiedzUsuńJuż nie pamiętam dokładnie bo robiłam je bardzo dawno temu, ale ok 20
Usuń