Ciasto drożdżowe – kilka wskazówek

Nie tak dawno rozpoczęłam przygodę z drożdżami i ciastem drożdżowym. Poruszałam się w tym temacie dosyć ciężko bo zawsze miałam jakieś "ale" i nie wiedziałam czy dobrze robię. Postanowiłam więc poszukać na ten temat jakichś rad i wskazówek by więcej nie popełniać błędów. W końcu wypieki drożdżowe są tak pyszne, że szkoda je marnować. Zdobyte przeze mnie wiadomości pozbierałam w całość i postanowiłam się nimi z Wami podzielić :)

Ciasto drożdżowe:

• Świeże drożdże zawsze przed dodaniem trzeba rozpuścić w wodzie (mleku) o temperaturze pokojowej, zasypać cukrem, dodać tyle mąki aby zaczyn miał gęstość kwaśnej śmietany. Należy przykryć go ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na kilka minut aż podwoić swoją objętość; 
• Aby ciasto pięknie wyrosło potrzebny jest czas i cierpliwość;
• Najlepsze są świeże drożdże (nie instant), które nie są obeschnięte;
• Aby ciasto dłużej zachowało świeżość i wilgotność, zamiast białek najlepiej użyć żółtka i ubić je na kogiel – wtedy też ciasto będzie bardziej puszyste;
• Ciasto należy wyrabiać aż będzie elastyczne, gładkie, lśniące i odchodziło od ręki. Czas to około 10 minut;
• Nie należy podsypywać za dużo mąki. To ważne, bo im więcej mąki dosypiecie tym ciasto będzie bardziej suche;
• Ciasto drożdżowe jest bardzo wrażliwe – nie lubi przeciągów i wstrząsów. Dlatego należy postępować z nim bardzo ostrożnie, zarówno podczas wyrastania i sprawdzania czy jest upieczone jak i podczas wyjmowania z formy;
• Wszystkie składniki potrzebne do zrobienia ciasta muszą mieć temperaturę pokojową. Mąka powinna być świeża i przesiana;
• Do ciasta używamy tłuszczu – tylko masła, które należy rozpuścić i ostudzić. Dodaje się je pod koniec wyrabiania partiami (nigdy cały na raz);
• Na 1 kg mąki używa się: 50 g świeżych drożdży, 200 g cukru, 150 g tłuszczu, 4 żółtka;
• Wyrobione ciasto należy włożyć do miski (najlepiej plastikowej) leciutko wysmarowanej masłem, przykryć ściereczką, odstawić w ciepłe miejsce i zostawić je w spokoju. Ma zwiększyć objętość dwukrotnie. Gdy już to zrobi najlepiej jest uderzyć je (odgazować) i dać urosnąć kolejny raz. Będzie jeszcze pulchniejsze;
• Gdy ciasto urośnie należy uformować je w pożądany kształt i włożyć do wybranej foremki. Formy zawsze napełniamy tylko do połowy, ponieważ ciasto musi urosnąć ponownie o 100%. Gdy sięgnie brzegu formy, smarujemy je rozkłóconym jajkiem (można też mlekiem) i pieczemy.
• Ciasto należy wstawić do dobrze nagrzanego piekarnika. Mniejsze wypieki – 220 stopni C, większe 180 – 200 stopni C.
• Ciasto jest dobrze upieczone wtedy gdy odstaje od formy, a patyczek w nie wbity pozostanie suchy. Ciasta nie należy zbyt długo przetrzymywać w piekarniku ponieważ łatwo można je przesuszyć;